Czterem liniom wycieczkowym amerykański sąd nakazał zapłacić miliony za obsługę rejsów po Kubie z „przemytniczego” portu.
Amerykański sędzia federalny nakazał Carnival, MSC, Royal Caribbean i Norwegian zapłacić ponad 400 milionów dolarów za organizowanie rejsów z portu w Hawanie, odebranego amerykańskim właścicielom podczas rewolucji kubańskiej.
Sędzia okręgowy Stanów Zjednoczonych Beth Bloom orzekła, że linie wycieczkowe dopuściły się „handlu ludźmi” i „turystyki zabronionej”, wykorzystując port do sprowadzania turystów na Kubę.
Decyzja Bloom wynika z naruszenia Ustawy Helmsa-Burtona, która karze podmioty korzystające ze skonfiskowanej własności na Kubie.
Decyzję tę okrzyknięto wielkim zwycięstwem kubańskich uchodźców, których firmy i nieruchomości zostały przejęte przez kubański rząd podczas powstania Fidela Castro. Wielu postrzega to jako możliwą drogę do dochodzenia odszkodowań za nieruchomości, które zostały przejęte wtedy przez rząd kubański.
Linie wycieczkowe obsługiwały rejsy po Kubie za administracji Obamy, kiedy embargo na podróże na wyspę zostało złagodzone.
Ukarane linie wycieczkowe działają na Florydzie, mimo że są zarejestrowane poza Stanami Zjednoczonymi.